Ludzie
powinni czytać poezję, jeżeli nie codziennie to przynajmniej od święta. Poezja
uwrażliwia na ból, cierpienie, starość, miłość, przyjaźń, na drugiego
człowieka. Czytajcie poezję: Horacego, Safonę, Mickiewicza, Staffa, Leśmiana,
Szymborską, Miłosza, a przede wszystkim Sierockiego – gościu jest cholernie
dobry ;)
korytarzem błękitnym
sali przeludnionej
mijał nutę nadziei w
bielusieńkich kitlach
nad zdjęciem z
przeszłości krótko się zatrzymał
w czterokątnej ramie
postać zmarłej matki
rysowała mu zdanie
szczególnej prostoty
znajdą
się dla ciebie dobroczynne wróżki
dziś odebrał wiadomość
zwyczajnej natury
na zdjęciu z wypisem
(nawet tak podobnym do tego z dzieciństwa)
znalazł się chochlik
niezmierzonej wagi
obok młodej mężatki,
starca o prostacie i blond pielęgniarki
rozsypał się świat cały
w podpisie i dacie
niewyraźny kontur,
pochyła litera (może to i lepiej)
nie kłuje w oczy, nawet
nie przyciąga
tylko zaś w limitach
nic się nie zamyka
miał być zabiegowy,
wyszło że terapia
wyczerpała się chemia
między prowadzącym i
jego pacjentem
pozostała wiara, a za
nią ławka w rogu
skwitowana ciszą, ciszą
korytarza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz