Wczoraj
usłyszałem, że w "Tygodniku Miasteckim" ma pojawić się jakaś nowa rubryka. TM to
taka lokalna gazeta, niektórzy porównują ją z "Faktem". Nie wiem, ile w tym
prawdy. Wiem natomiast, że na ostatnich stronach "Faktu" pozują roznegliżowane
kobiety, w TM kobiet nie ma, więc porównanie chyba trochę na wyrost.
Skoro
nowa rubryka to na pewno o Sierockim – tak sobie pomyślałem i postanowiłem jak
najprędzej nabyć świeżutki numer. Dzisiaj wróciłem późno z pracy, więc chciałem
wykorzystać N. aby przyniosła mi gazetę do domu, bo u nas sprzedają gazety na
sali. Niestety N. umyła głowę i nie chciała wyjść na zewnątrz. Cóż, musiałem
podreptać sam.
5
minut i byłem z powrotem. Przeglądam. Pogoda, Interwencje, Historia, Sport. O
Sierockim ani słowa. Poczułem się trochę rozczarowany. Zamiast nowej rubryki o
Sierockim ogłoszenia matrymonialne pod znaczącym tytułem „Serca Dwa”. Też
dobrze, ludzie powinni łączyć się w pary. Ale, jeśli spotkacie, gdzieś
redaktora TM powiedzcie, że Sierocki ciągle czeka na telefon.
Jak
już kupiłem, czytam. Anonse czytam. Jeden Pan dodał nawet zdjęcie. Fajnie, choć
bardziej interesują mnie kobiety. O, Małgorzata, lat 33. „Szukam partnera na
całe życie, który nie będzie patrzył na modę, ale na to co mam w sercu. Jestem
prosta kobieta. Chciałabym, aby pan był uczciwy, lubił – tak jak ja – chodzić
do kina. Chciałabym mieć kogoś, na kim można się wesprzeć, do kogo można się
przytulić. Interesuję mnie panowie w wieku 35-45 lat, kawalerowie, z Kartuz”.
Piękny
anons. Aż, szkoda, że mam dopiero 26 wiosen. Może T. skorzysta, On wygląda
trochę starzej. Niemniej będę trzymał kciuki, by Autorce ogłoszenia udało
znaleźć się wartościowego kandydata. W końcu, co dwa serca, to nie jedno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz