O mnie

Moje zdjęcie
Nauczyciel języka polskiego i historii. Pasjonat edukacji. Szczęśliwy mąż i przyszły ojciec. Zwykły człowiek o niezwykłych pomysłach na życie :)

czwartek, 28 stycznia 2016

Passo doble

Taniec to zmysłowa gra kochanków, pragnienie dusz, żądza ciał. Taniec to delikatne stąpanie po tafli topniejącego lodu, wystarczy jeden fałszywy ruch i cudowny nastrój pryska. Taniec to sztuka, wymagająca inteligencji, uroku, seksapilu. Taniec to zapomnienie w rozkoszy.

Najważniejsze w tańcu jest dotrzymanie kroku partnerowi.

Istnieją różne rodzaje tańca i każdy jest dozwolony.


Gdzie jest do cholery T.? – zastanawiam się nad losem mojego kolegi-piekarza. Przecież nie mógł tak po prostu zniknąć, gdzieś musi być. Na parkiecie? O, jest. Tańczy. Długonoga, cudna brunetka, figura modelki. Nawet daje radę. T. daje radę. Ona ma to „coś” od urodzenia. Zaraz, zaraz. Co robi T.? Płynie nurtem rzeki. Pokonuje kolejne meandry parkietu. Oddala się od dostojnej niewiasty. Gdzie surfujesz żeglarzu? – krzyczę. A T. tak leciutko, powłóczyście w lewą stronę. Zmienia styl. Tak, tak. Zmienia. Z walca przechodzi w passo doble. Atakuje, atakuje … i ma. Ma, zdobył. Mount Everest dzisiejszej imprezy. Piękny filar, długo się nie opierał. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz