O mnie

Moje zdjęcie
Nauczyciel języka polskiego i historii. Pasjonat edukacji. Szczęśliwy mąż i przyszły ojciec. Zwykły człowiek o niezwykłych pomysłach na życie :)

czwartek, 11 lutego 2016

Już niedługo Walentynki

Walentynki zbliżają się wielkimi krokami, więc króciutki apel imienny. Bez względu na to, jaki macie stosunek do tego komercyjnego święta, pamiętajcie o kilku podstawowych zasadach:

- ukochanej kobiecie warto przypominać, że jest kochana znacznie częściej niż raz w roku,

- ukochanemu mężczyźnie warto przypominać, że jest kochany przynajmniej wtedy, gdy chce się wyskoczyć na weekend do ulubionej koleżanki lub zrobić drobne zakupy (sukienki, błyszczyki, kolczyki, staniki, itd.),

- mój kolega piekarz T. ma już trzy adoratorki, więc nie musicie wysyłać do Niego Walentynek,

- ja nie mam żadnej adoratorki, więc … (sami sobie, dopowiedzcie),

- Jack jest amerykańskim superbohaterem, Jego skrzynka pocztowa powinna być wypchana miłosnymi wyznaniami,

- Paula jest nieziemską dziewczyną, więc jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, ruszcie dupy, by zrobić Jej nieziemską niespodziankę (niespodzianka x 2, Paula ma siostrę - Sandrę),

- jeżeli chcecie dostać się z Walentynką do mojej sąsiadki K., najpierw zarezerwujcie sobie wolne miejsce,

- Walentynki są obchodzone na całym świecie, nie zapomnijcie więc o Georgu,

- mam taką koleżankę ze studiów – Dianę, którą publicznie rekomenduję do Walentynki, (Panowie, w komentarzu na pewno poda swój adres),

- ogólnie, zbytnio nie szarżujcie, zostawcie odrobinkę miłości na pozostałe dni w roku.


Zapomniałbym. Na znanym portalu społecznościowym zauważyłem, że pewna Kasia polubiła wydarzenie „Robię poślady w Walentynki”. Patrzę na zdjęcia. Droga Pani Kasiu – nie trzeba już nic więcej robić. Naprawdę, wszystko jest w najlepszym porządku!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz