O mnie

Moje zdjęcie
Nauczyciel języka polskiego i historii. Pasjonat edukacji. Szczęśliwy mąż i przyszły ojciec. Zwykły człowiek o niezwykłych pomysłach na życie :)

wtorek, 29 marca 2016

Książka dla Ciebie

Mam, mam, genialny pomysł. Dzwonię do mojego przyjaciela piekarza i oznajmiam Mu, że już niedługo będziemy milionerami. Na początku był dosyć sceptyczny, ale później zmiękł.


Zarobimy miliony na pisaniu książek. To taki rodzaj rękodzieła, a raczej rękoDZIEŁA. Pisanie na zamówienie. Prosty przykład. Pan X ma dziewczynę i chce Jej zrobić super prezent. Przychodzi do nas, opowiada o swojej wybrance serca, wypełnia specjalną ankietę, dołącza zdjęcia, a my to układamy w słowa, spinamy i wydajemy. Pan X daje książkę pięknej Waćpannie, a Ona Go za to kocha, bo taki prezent to unikat. Dobry pomysł, co nie?



Ile dziewczyn w Polsce ma własną książkę o sobie samej? Rynek stoi przed nami otworem. Ile to może być warte? No co Ty, książka jest bezcenna, ale nam wystarczy parę stówek.

Musimy tylko wydać egzemplarz promujący. No właśnie nie wiem, o kim. Mam wybrać z listy? No co Ty, to nie może być przypadkowa dziewczyna. Na okładkę musi być zjawiskowo piękna. Jak kryształ. Albo niech same się zgłoszą, która by chciała, a jury wybierze. W jury zasiadam tylko ja, bo Ty nie masz gustu.

Jak się żadna nie zgłosi? Niemożliwe. Napiszemy, aby dodały jakiś komentarz np. "Lubię wypieki piekarza". Termin zgłoszeń upływa w niedzielę. Później jury zbiera się w sobie i decyduje.


Poszło. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz