-
Przecież mówiłem ci, że tutaj nic nie ma.
-
Nie marudź, tylko kop.
-
Ale to bez sensu, kopiemy już przeszło godzinę.
-
Cały tydzień siedzisz na tych swoich bułeczkach, to teraz możesz trochę
popracować. Dawaj. Chcesz być bogaty, czy nie?
-
Ale …
-
To musi być tutaj. Spójrz. Najpierw byliśmy przy wodopoju (sadzawka), później zrobiło się strasznie ciemno (jaskinia), a na samym końcu szumiało w
głowie (las). W tym miejscu na pewno
jest skarb.
-
A skąd ty w ogóle masz tę mapę?
-
Jak to skąd? Zabrałem dzieciakowi ze szkoły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz