O mnie

Moje zdjęcie
Nauczyciel języka polskiego i historii. Pasjonat edukacji. Szczęśliwy mąż i przyszły ojciec. Zwykły człowiek o niezwykłych pomysłach na życie :)

wtorek, 21 marca 2017

Jak piekarz zamienił się w drwala

Skandal … skandal … skandal i kompromitacja. Miałem już wszystko zaplanowane, przemyślana strategia marketingowa. Żarło, żarło i zdechło. Mój kolega T. – no ten piekarz, co ugniatał bułeczki. Wschodząca gwiazda polskiego show biznesu. Zawsze ostatni wychodził z piwnicy. Łezka kręci się w oku.

A teraz? Na emigrację się udał … niewzruszony obrońca polskiego chleba … prawdziwy bohater. Wszyscy odchodzą … jeden do Wielkiej Brytanii, drugi do Danii, trzeci nach Berlin … A ty człowieku sam, na tym łez padole. Nie ma „gęby” do kogo otworzyć, ani czym oblizać …


Podobny obrazTak z dnia na dzień. Wczoraj jeszcze chleb z pieca wyciągał – dobry, świeżutki, mączany. A dziś ręką drwala, kłody ciosa potężne, krwią bohaterską skropione. Ahoj Przyjacielu! – krzyczę z Polski dalekiej. Trzymaj miejsce w tartaku, wszak wakacje przyjdą tak wcześnie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz