O mnie

Moje zdjęcie
Nauczyciel języka polskiego i historii. Pasjonat edukacji. Szczęśliwy mąż i przyszły ojciec. Zwykły człowiek o niezwykłych pomysłach na życie :)

środa, 29 marca 2017

Niezrozumienie

- Już się spakowałeś?

- No za wiele to nie mam do zabrania …

- Pokaż. Szyszka, żółta kaczuszka, strzępek papieru? Przecież to są jakieś pierdoły …


- Widzisz, dla ciebie pierdoły, dla mnie całe życie. 

Podobny obraz

Kroniki Skrzatów

Wiadomość o wydaniu drugiej części „Kronik Skrzatów” Marbelli Atabe przyjąłem z dużym entuzjazmem. Doskonale pamiętam moje pierwsze spotkanie z Doliną Stokrotek i muszę powiedzieć, iż niewiele współczesnych książek dla dzieci wywarło na mnie tak ogromne wrażenie. Cudowna, magiczna atmosfera, piękny, poetycki język, świetnie skrojone postacie. Wszystko to podane w bardzo przystępny, a zarazem wyrafinowany sposób. Zatapiając się w świecie Amelki, wróciłem pamięcią do okresu własnego dzieciństwa. Po dobrnięciu do ostatniej strony, poczułem lekki niedosyt i smutek. Ale nie był on spowodowany brakami w materii pisarskiej, lecz samą koniecznością przerwania tej niezapomnianej i wspaniałej podróży. Na całe szczęście autorka „zlitowała się” nad biednym, szarym czytelnikiem, kontynuując swoją opowieść w części „Szagawarra”. Już przed zajrzeniem do środka, wiedziałem mniej więcej czego się spodziewać, choć równocześnie bałem się o poziom literacki drugiego tomu. Znacznie łatwiej sięgnąć szczytu, aniżeli się na nim utrzymać. Z tą delikatną obawą przystąpiłem do lektury „Szagawarry”. Już po kilku stronach pokornie zwiesiłem głowę, piętnując własne niedowiarstwo i wrodzony krytycyzm. Marbella Atabe po raz kolejny stanęła na wysokości zadania, racząc nas przepiękną, współczesną baśnią.
Tym razem w centrum głównych wydarzeń znajduje się Gutek. Jest to bardzo ciekawy i intrygujący bohater. Ma złote serce, troszczy się o każdego napotkanego skrzata, potrafi również powiedzieć dobre słowo czarownicy. Ale kryje w sobie także pewien sekret – w dzieciństwie rzucono na chłopca urok, stąd jego szpetny wygląd nieraz stawał się obiektem drwin oraz krzywych spojrzeń. Cała baśń zmierza do cudownego uzdrowienia Gutka, ale droga do magicznej przemiany wymaga wiele trudu i poświęceń. W tym niezwykłym, pełnym miłości i przyjaźni świecie zło zostaje pokonane przez szlachetne ideały bohaterów. Gutek dojrzewa emocjonalnie, za co spotyka go nagroda w postaci pierwotnego, „ludzkiego” wyglądu.
Myślę, że „Kroniki Skrzatów” to doskonała propozycja zwłaszcza dla dzieci i młodzieży w wieku szkolnym. Już Bruno Bettelheim przypominał o baśni jako narzędziu konstruowania osobowości dziecka. Aktywizowanie wyobraźni wcale nie odrywa od świata realnego, lecz uwrażliwia na jego piękno, prawdę czy inne aspekty duchowe. Zwracał na to uwagę choćby Bronisław Dymara, pisząc, że: „Baśń ukazuje istotne problemy ludzkiego losu. Rozszerza zakres >>przeżyć<< dziecka. Otwiera nieznane światy, zaciekawia, niepokoi. Nierzadko pełni rolę kompensującą i integrującą. Wypełnia luki w doświadczeniach codziennego życia”[1].  Powyższe funkcje spełnia w stu procentach najnowsza książka Marbelli Atabe. Trudno o lepszą pozycję na rynku, która w tak prostych słowach i plastycznych obrazach mówiłaby o najcenniejszych wartościach ludzkiego życia. Z tego względu „Kroniki Skrzatów” polecam również dorosłym czytelnikom. Niektóre sceny chwytają za serce, powodując autentyczne wzruszenie, a to jest cechą naprawdę dobrej literatury.
Okładka książki może nieco nas zmyślić. Biała, zaśnieżona chata, zwisające sople lodu, wokół spokój i cisza. W środku dzieje się naprawdę sporo, a serca czytelników zostają rozgrzane do czerwoności. Marbella Atabe tworzy swój własny, cudowny i magiczny świat. Bramy tego świata są otwarte dla każdego – człowieka, olbrzyma, skrzata, czarownicy. Wystarczy przystanąć i zapukać. Przepustką do Doliny Stokrotek jest czysta, szlachetna dusza, ubrana w dobro, nadzieję i miłość. Trudno nie doceniać autorki, która dzieli się tak wspaniałymi darami ze swoimi czytelnikami.
Znalezione obrazy dla zapytania marbella atabe










[1] B. Dymara, „Baśń w życiu i edukacji dziecka”, „Polski w praktyce” 2010, nr 6, s. 5. 

niedziela, 26 marca 2017

Na zapalenie ...

- Dawaj, dawaj ... tu ... do mnie ... szybciej ...

Frrrrrrrrrruuuuuuuuuuu ...

- Ale dałeś ... nie widzisz, gdzie stoję? Gdzie taka piłka, na zapalenie ...

- A ty się nie mylisz?

Znalezione obrazy dla zapytania piłkarz gif- No jeszcze dzisiaj mi się nie zdarzyło ;)    

piątek, 24 marca 2017

Zdjęcie Kłapouszka

- Chodź Kubusiu, staniemy razem do zdjęcia …

- Musimy?

- Naturalnie, to nasze pamiątkowe …

- Skoro nie ma wyjścia…

- Zrobimy sobie na tle tego dębu, chodź … Ja stanę z przodu, a ty za mną … Jesteś gotowy?

- Można tak powiedzieć …

Podobny obraz(Pstryk)
- Zaraz ci pokażę … oj, nie wyszło …

- Dlaczego?

- Miałeś stanąć za mną, ale przed dębem … W ogóle cię nie widać …

- Tego mi nie powiedziałeś ... 

- Co to za zdjęcie, skoro nie ma na nim mojego przyjaciela? 


- Kochany Kłapouszku, prawdziwy przyjaciel to ten, który jest nawet wtedy, gdy go nie widzisz. 

środa, 22 marca 2017

Droga Kubusia

- Kubusiu …, a jutro też przyjdziesz … Prawda?

- A czemu miałbym nie przyjść?

- Często nastaje taki dzień, że ktoś nie przychodzi …

- Wiesz ludzie mają różne sprawy na głowie … czasami trzeba wybiec im na spotkanie.

- Ale wtedy można minąć się w drodze …


- Nie, jeśli biegnie się po tej samej ścieżce ;) 

Znalezione obrazy dla zapytania kubuś grafika

Anioły

Unoszą się zwiewnie, mimo braku skrzydeł
Bez salwy armat, proporców na wietrze
One wciąż krążą, strutym na pohybel
Zmieniają barwy, ze złego na lepsze

Nie noszą białych sukienek wystawnych
A jedno serce skrywa ich tęsknoty
Wystąpią pierwsze, kiedy już się zacznie
Szemrania pogłos, słów bezkresnych dotyk

Anioły żyją wbrew obcemu światu
Anioły żyją mimo braku czasu
Anioły żyją … bo po to żyje człowiek
By nieś drugiemu …
 … nadziei wieczne światło



 Znalezione obrazy dla zapytania niebo zdjęcia

wtorek, 21 marca 2017

Jak piekarz zamienił się w drwala

Skandal … skandal … skandal i kompromitacja. Miałem już wszystko zaplanowane, przemyślana strategia marketingowa. Żarło, żarło i zdechło. Mój kolega T. – no ten piekarz, co ugniatał bułeczki. Wschodząca gwiazda polskiego show biznesu. Zawsze ostatni wychodził z piwnicy. Łezka kręci się w oku.

A teraz? Na emigrację się udał … niewzruszony obrońca polskiego chleba … prawdziwy bohater. Wszyscy odchodzą … jeden do Wielkiej Brytanii, drugi do Danii, trzeci nach Berlin … A ty człowieku sam, na tym łez padole. Nie ma „gęby” do kogo otworzyć, ani czym oblizać …


Podobny obrazTak z dnia na dzień. Wczoraj jeszcze chleb z pieca wyciągał – dobry, świeżutki, mączany. A dziś ręką drwala, kłody ciosa potężne, krwią bohaterską skropione. Ahoj Przyjacielu! – krzyczę z Polski dalekiej. Trzymaj miejsce w tartaku, wszak wakacje przyjdą tak wcześnie. 

poniedziałek, 20 marca 2017

Wernisaż

(Hmmm, żebym tylko nic nie zepsuł … Lepiej zadzwonić i się upewnić … Ona na pewno będzie wiedziała …).

- No hej. Słuchaj, ja tu jestem w takiej wielkiej sali. I tu jutro ma być wernisaż …

- Co? Nie, ja tego nie prowadzę … Słuchaj, no i chodzi o to, że …

- Ej … Wiem, jak się ubrać … Ale to w ogóle bez znaczenia … Ten wernisaż, dużo ludzi przyjdzie i ma być elegancko …

- Pójdziesz ze mną? Gdzie? Obiecałem? Dobra, dobra, to w przyszłym roku … Ale z tym wernisażem … Tu się wszystko zakurzyło …


- Jak co mnie to obchodzi? Muszę tu do jutra ogarnąć … i chciałem tylko zapytać, czy jak firanki puszczę w 40 to będzie ok? 

Znalezione obrazy dla zapytania mycie firan

niedziela, 19 marca 2017

Koniczynka


Znalezione obrazy dla zapytania koniczynka

- Kocha, nie kocha, kocha, nie kocha … Już siódmy raz w tym tygodniu …

- Wiesz co, nie znam się na miłości, ale chyba źle to robisz …

- To co mam zrobić? Były kwiaty, czekoladki, świece. Wszystko …


- Ja bym zmienił koniczynkę. Przy czterolistnej zawsze ci wyjdzie, że nie kocha ;) 

piątek, 17 marca 2017

Czas

- Kubusiu, a co my będziemy z tym robili?

- Ciii, nic mów … skup się i obserwuj. Widzisz? Lecą z góry na dół. Powoli. Drobinka za drobinką. Tak naturalnie, łagodnie, wspaniale … Mierzą …

- Czas?

- Dla niektórych czas …, dla innych szczęście, radość, łzy wzruszenia … Wystarczy tylko głębiej spojrzeć … To wymaga skupienia. Nie możesz spuścić ich z oczu. Każda drobinka coś ze sobą niesie. Nie pozwól, by odeszła pusta …

- Ale one kiedyś się kończą …

- Właśnie dlatego jesteś mi potrzebny. Gdy ostatnia drobinka dotknie dna, zwyczajnie obrócisz klepsydrę … I wszystko zacznie się od nowa …

Podobny obraz- Kubusiu, ale w ten sposób ona nigdy się nie zatrzyma …


- I to jest właśnie najpiękniejsze. 

czwartek, 16 marca 2017

Randka w ciemno

- To zapisać cię, czy nie?
- Ale ja nie wiem …
- Co nie wiesz? Patrz, tu wchodzisz. Druga zakładka „Randka w ciemno”. Klikasz i jesteś. Teraz tylko opis. Hmm… inteligentny, przystojny, z poczuciem humoru (stała formuła). A zapomniałbym … potrzebne jeszcze zdjęcie.
- Ale …
- Co znowu? Pokaż. Spokojnie. Ja to ogarnę. Zaraz się przerobi. U siebie zrobiłem z żeber taki kaloryfer, że nawet Stallone by się nie powstydził. Poczekaj. Tu się przytnie, tu doda. Lekka opalenizna. No, sam zobacz. Ty, czy nie ty?
- No niby ja, ale jakiś taki niepodobny …
- Oj tam, w końcu to „Randka w ciemno”. Musi być jakiś element zaskoczenia. Teraz najważniejsze – kategoria. Gdzie cię przydzielić?
Znalezione obrazy dla zapytania randka w ciemno grafika

- Nie mam pojęcia …, a ty gdzie jesteś?
- Antyki …
- Gdzie?

- Antyki, one są zawsze w najlepszej cenie ;)

wtorek, 14 marca 2017

Rozmyślania Kubusia

Znalezione obrazy dla zapytania kubuś puchatek i lustro- Kubusiu …  
        
- Tak?

- Ty, chyba trochę mnie lubisz.

- Tak myślisz?

- Jesteś dla mnie bardzo dobry.

- Widziałeś kiedyś lustro?

- Setki razy.


- Wiesz, że lustro samo w sobie jest bezwartościowe? Może mieć olśniewającą ramę, złocisty grawer, mnóstwo szykownych ozdobnień, ale w środku nadal jest puste. Lustro wypełnia się dopiero wtedy, gdy ktoś staje przed nim. Im piękniejsze oblicze z naprzeciwka, tym piękniejsza tafla lustra.

- Kubusiu, a jaki to ma związek ze mną?

- Ja jestem tylko lustrem. Każde dobro, które widzisz we mnie, pochodzi tak naprawdę od Ciebie. Sam tworzysz wokół siebie piękno i nie wolno Ci o tym zapominać. Ludzie często zapominają …

- I wtedy pękają lustra?


- I wtedy wszystko pęka … 

poniedziałek, 13 marca 2017

Kwestia formy

Istnieją dwa rodzaje wizyt: formalna i nieformalna.
Czym różni się wizyta formalne od nieformalnej? Stopniem formalności.
Starszy Pan w marynarce i krawacie: wizyta formalna.
Młodszy Pan bez marynarki i krawata: wizyta nieformalna.
Ewentualnie
Starszy Pan w marynarce i krawacie: wizyta nieformalna pod pretekstem formalności.
Młodszy Pan bez marynarki i krawata: wizyta formalna zawoalowana.


Jak dobrze widzicie, granica między wizytą formalną i nieformalną jest bardzo płynna. W sumie nie zależy od predyspozycji Starszego, tudzież Młodszego Pana, lecz od owej formalności, nie mylić z formą.  
Znalezione obrazy dla zapytania krawat rysunek

Dialog obyczajowy

Znalezione obrazy dla zapytania kawiarnia rysunek
- No to słuchaj, wchodzę do tej kawiarni i ona tam siedzi …
- Ta twoja?
- Nie.
- Ta jego?
- Dasz skończyć, czy nie?
- No dobra …

- No to wchodzę, zamawiam wodę i ona tam dalej siedzi …
- Ta twoja?
- Nie.
- Ta jego?
- Dasz skończyć ?
- No mów …

- No to wchodzę, zamawiam wodę, biorę ciastko na wynos, bo przy ludziach tak nie smakuje, no a ona tam dalej siedzi …
- Ta twoja?
- Nie?
- Ta jego?
- Musisz przerywać?
- No to przejdź do meritum.

- Mówię przecież, wchodzę, zamawiam wodę, biorę ciastko na wynos, bo przy ludziach tak nie smakuje, zasuwam krzesełko, wychodzę, a ona tam dalej siedzi …
- Ta Twoja?
- Nie.
- Ta jego?
- Nie.

- To ja nie kumam, co w tym dziwnego?
- Powinna podejść.
- Co?

- Powinna podejść, zawsze podchodzi … W końcu to kelnerka. 

środa, 8 marca 2017

Dzień Kobiet

- No ile można czekać?

- Jakbyś miał tyle kobiet do obskoczenia, to też byś się spóźnił. Róże, tulipany, kalie … Pół kwiaciarni wyniosłem pod pachą.

- Przecież mówiłeś, że dajesz sobie spokój z miłością …

- A nie mówiłem, że czasami dorabiam jako kurier?


Z najlepszymi życzeniami ;)
Podobny obraz

Kobieto, dziewczyno, matko, kochanko
(zwłaszcza kochanko)
W dniu Twego święta,
Które trwa rok cały
Od stycznia do grudnia
Duży i mały, łysy, grzywiasty
Śle Ci życzenia
Spójrz okiem niewiasty
Czule, z miłością,
Tak, jak potrafisz
Zanim Cię trafi …
Amor ponowny
Piękny, dostojny oraz
Nadobny
Uśmiechaj się stale
Czaruj wytrwale
Kochaj
I bądź kochaną

Amen