- Ja wrócę za 2
godziny, a ty tu niczego nie popsuj …
- Tak, tak wiem.
Zamknij drzwi i zakręć kurki od gazu …
(…)
- I co, nic nie
rozwaliłeś?
- No coś Ty, zobacz, co
zrobiłem …
- A smakowałaś to w
ogóle?
- Po co? Przecież
widzę, że dobre … A poza tym nie lubię jeść ...
- Pokaż …
- I co? Coś trzeba?
- Mówiłem J
- To chodź, zrobisz
jeszcze tę szarlotkę ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz