Dzwoni
do mnie piekarz T. i mówi, że ma idealny pomysł na biznes. Zero ryzyka, zero
wkładu własnego. Wszystko podparte badaniami naukowymi. „No cóż, może tym razem
faktycznie zostaniemy milionerami” – pomyślałem. „Bierz jagodzianki i wpadaj”!
– krzyczę do tej śmiesznej zakurzonej szybki.
-
Hmm…
-
I jak?
-
Co jak? Nic z tego nie rozumiem.
-
15 lat studiów i nie potrafisz zrozumieć prostego języka inżynierii
genetycznej?
-
Czego?
-
Mniejsza z tym. To jest nasz wzór na miliony.
-
Sorry, ale ja chyba jestem za tępy na te twoje piekarniane mądrości.
-
Ja będę mówił, a ty słuchaj. W dzisiejszych czasach najłatwiej dorobić się na
dzieciach. Za każde dziecko płacą 500 zł. Gdybyś miał sześcioro dzieci,
zarabiałbyś 3000 zł miesięcznie bez wychodzenia z domu. 3000 x 12 = 36000 zł
rocznie. Leżysz i zarabiasz. Proste.
-
Ale z tego, co wiem, to my nie mamy dzieci.
-
I dlatego należy to zmienić. Musimy znaleźć taką dziewczynę, która zapewni nam jednorazowo trojaczki, wtedy po niespełna dwóch latach będziemy mieli naszą
wymarzoną szóstkę. Prawie, jak w totka.
-
A skąd ty będziesz wiedział, że twoja domniemana dziewczyna urodzi ci
trojaczki?
-
Przeprowadzimy ankietę, aby wyeliminować współczynnik ryzyka. Bierzemy pod
uwagę tylko te panny, które zanotowały taką przypadłość w swoich rodzinach trzy
pokolenia wstecz.
-
Zaraz, zaraz. A jak zmieni się władza i zlikwidują 500+?
-
Co ty, ostatnio słyszałem, że PiS będzie rządził dożywotnio. Zdążymy się dorobić.
-
A ten X w tym wzorze. Co to jest?
-
To jest męski samiec alfa.
-
Słucham?
-
Męski samiec alfa potrzebny do rozrodu. Są trojaczki, jest matka, musi być też
ojciec. I tutaj właśnie pojawia się twoja rola. Na piekarza przecież nie
polecą, na nauczyciela prędzej. Zacytujesz tego tam Mickiewicza … i droga do
milionów stoi otworem.
-
Wszystko pięknie, ładnie, brakuje mi tylko jednego.
-
Czego ci znowu brakuje?
-
W twoim wzorze nie ma miejsca na miłość.
(…)
Piekarz
T. spojrzał na mnie z wyraźnym wyrzutem: „Byliby może i z ciebie ludzie, gdyby
nie ten pieprzony romantyzm”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz