O mnie

Moje zdjęcie
Nauczyciel języka polskiego i historii. Pasjonat edukacji. Szczęśliwy mąż i przyszły ojciec. Zwykły człowiek o niezwykłych pomysłach na życie :)

wtorek, 5 kwietnia 2016

Skierowanie na badanie

Polska służba zdrowia nie rozpieszcza typowego pacjenta, o czym boleśnie przekonałem się dzisiejszego ranka. Nie, spokojnie, żadna choroba. Rutynowe badania, nawet nie moje. B. był na badaniach, a my umieraliśmy w samochodzie, tzn. ja i T. Dwie godziny na słońcu, agonia. Ile można czekać na jedną kartkę papieru? Gdyby to jeszcze było w centrum np. przed bankiem. Tam zawsze kręcą się jakieś du… piękne dziewczyny. A my stoimy na jakimś opustoszałym parkingu. Rozłożyłem się na przednim siedzeniu i wbijam wzrok w ogromny kamień, który sterczy przed maską samochodu. I co mi powiesz, drogi przyjacielu? Choć idziemy na ćwiartkę – usłyszałem znany głos zza pleców. Cóż, czego więcej mogłem się spodziewać w piękny, wiosenny dzionek.



Ale lokalizacja przychodni naprawdę tragiczna. Więcej ładnych dziewczyn spotkałem u nas na wsi w drodze do sklepu, niż przed dwie godziny stania w wirtualnej kolejce. I jedź człowieku do miasta. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz